Pewnego dnia wesoły Flip spotkał idącego smutnego Flapa.
- Cześć Flap! - Radośnie zawołał Flip. - Mamy taki piękny słoneczny dzień. Przybij piątkę!
- Mam pięć powodów by tego nie robić... - Markotnie odpowiedział Flap.
- Oj Flap. Ty jak zawsze promieniejesz... Dokąd to idziesz w taki piękny dzień? - zagadnął Flip
- Wiesz Flip.. Mam pięć dni wolnego.. Chciałem sobie raz w życiu pojechać na wakację do Egiptu. Wiesz, Ta cała Kleopatra, góry w kształcie ostrosłupów... No i oczywiście ten sfinks co mu Obeliks nos urwał...
Niestety obecne rządy Partactwa i Spierdzielictwa sprawiły, że mnie nie stać na bilet.. Więc ide na nogach. Tylko to mi zostało...
- Flap! Nie łam się! Jako Twój przyjacwel chętnie zabiorę się z Tobą! - oświadczył Flip.
Jak powiedział tak zrobił i razem ruszyli w siną dal.. Niestety Flip okazał się nie tak wspaniałym towarzyszem jak się początkowo wydawało. Stale toczył rozmowy telefoniczne z jakimiś kobietami, składał im takie oferty, że Flapowi się to w głowie nie mieściło. A gdy Flip odebrał kolejny telefon i zamiast jakiegokolwiek powitania szybko rzucił szybko "Bzykasz się czy trzeba z Tobą chodzić?" Flap myślał, że wyjdzie z siebie i stanie obok.
Na szczęście godzina zrobiła sie późna, nadchodziła noc i robiło się już ciemno. Flip z Flapem rozbili namiot i poszli spać.
BONUS
W pewnym momencie Flap przebudził się ze snu. Flipa nigdzie nie było i ujrzał, że na zewnątrz jego namiotu ktoś świeci latarką. Godzina jeszcze była wczesna nawet pszczoły jeszcze smacznie spały w swoich ulach lecz Flapowi nie pozostalo nic innego jak tylko złapać za telefon, włączyć w nim latarkę i wyjść na zewnątrz.
Na zewnątrz Flap zobaczył klęczącego Flipa spoglądającego na odciski bosych stóp.
- Co tak patrzysz Flip, spać nie możesz? - Zagadnął Flap.
- A nie, tylko tak patrze, że musiał tu ktoś naprawdę cieżki przechodzić. Chyba pojęcie piramidy żywieniowej jest dla niego całkiem obce. - Odpowiedział Flip
- No co ty Flip! Ja tu widzę odciski co najmniej pięciu osób. Chodź spać, przed nami długa droga.
- No dobra. Skoro nalegasz.. - zgodził się Flip.
I tak oto smutny Flip i wesoly Flap położyli się spać w oczekiwaniu na kolejny dzień pełen wrażeń.
Co będzię z naszymi bohaterami? Czy dotrą do kresu swej podróży? Tego dowiemy się już na najbliższym Evencie...